Kiran Millwood Hargrave, Dziewczynka z atramentu i gwiazd

poniedziałek, 22 kwietnia 2019
Główną bohaterką Dziewczynki z atramentu i gwiazd jest trzynastoletnia Isabella - córka miejscowego kartografa, a akcja rozgrywa się na tajemniczej wyspie Moya, która niegdyś była wyspą pływającą, lecz na wskutek pewnych wydarzeń osiadła na stałe.
Mogłoby się więc wydawać, że ta książka jest przeznaczona dla dzieci, a jej treść opływa miodem.
Nic bardziej mylnego.

Każdy potrafi narysować miejsce, w którym był - ale tylko kartograf wie, jak uwzględnić na rysunku miejsca, w których dopiero będzie.
Rzecz w tym, że wyspą włada Gubernator - podły, pozbawiony skrupułów człowiek przybyły z Afrik. Kategorycznie zabrania mieszkańcom podróżować na Zapomniane Ziemie znajdujące się za lasem, a złamanie tego zakazu grozi śmiercią.
Sam ma ogromną posiadłość z dostępem zarówno do lasu jak i do morza, na której zatrudnia większość mieszkańców Gromery.

Mit to coś, co wydarzyło się dawno. Tak dawno, że ludzie wolą udawać, że to nieprawda. Ale tak nie jest.
Jedną z takich pracownic jest trzynastoletnia Cata Rodriguez, która chodzi do klasy z Isabellą i córką gubernatora - Lupe. Dziewczynka jest ogniwem rozpalającym tę historię, ponieważ na polecenie Lupe wybrała się do sadu gubernatora po lubiany przez nią owoc i.. została zamordowana. Mieszkańcy wpadają w szał, każdy chce dorwać mordercę dziecka, a tymczasem na wyspie zaczynają dziać się bardzo dziwne, niewytłumaczalne rzeczy. Ludzie mówią o potężnych ogarach w lesie, a zwierzęta uciekają z domów biegnąc wprost w morskie prądy i umierając.

Kierowana złością Isabella wygarnia Lupe, że jest ona winna śmierci ich koleżanki, na co przerażona dziewczyna wymyka się straży i wyrusza na zakazane terytorium w poszukiwaniu zabójcy Caty uzbrojona jedynie w wyrzuty sumienia. Za nią z kolei wyrusza jej ojciec z małą armią, w której podstępem znajduje się także Isa w roli kartografa, a jej zadaniem jest zadbanie o bezpieczny powrót do Gromery.

Wszyscy jesteśmy wytworem otoczenia, w jakim przyszło nam żyć. Każdy z nas nosi mapę swojego życia. Mamy ją na skórze, w sposobie poruszania się, a nawet w tym, jak rośniemy i dojrzewamy.
To była niesamowicie wciągająca i momentami bardzo wzruszająca opowieść o odwadze i sile prawdziwej przyjaźni. Te zdesperowane dziewczynki nie mogąc liczyć na dorosłych same szły naprzeciw niebezpieczeństwom by uratować siebie, a także wyspę przed niebezpieczeństwem czającym się pod ziemią. Zapewniam, że jest to najpiękniejsza historia, jaką poznałam. Dziewczynka z atramentu i gwiazd jest niemal niekończącą się opowieścią w bardziej egzotycznej i żeńskiej wersji. Uważam, że powinna zostać obowiązkową lekturą szkolną, ponieważ każdy powinien ją poznać.


Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Literackiemu.

Panna Jagiellonka

3 komentarze:

  1. Piękny blog, piękne zdjęcia . całą przygodę z Twoją twórczością psuje jedynie zbyt duża rozdzielczość zdjęć w stopce bloga, co sprawia że są niewyraźne :(
    może spróbuj popracować nad layoutem i motywem ?

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motyw, który mam został całkowicie stworzony przez kogoś innego i nie mam żadnej możliwości go edytować. Natomiast nie jestem pewna, czy to przypadkiem nie jest celowe, bo podobną sytuację widziałam już na innym blogu z motywem tej autorki. Tak więc przykro mi jeśli coś nie pasuje, ale nie mam na to wpływu :) Mam nadzieję, że nowy motyw, który zakupię niebawem, będzie się lepiej prezentował.

      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ciekawa recenzja. Świetny wybór cytatów wplatanych w tekst i dodatkowo piękne zdjęcie... A tak poza tym, to ja też uważam, że ta książka mogłaby być szkolną lekturą.
    Zapraszam na wpis na moim blogu Najlepsza książkowa przyjaciółka, na którym tłumaczę, dlaczego moim zdaniem Lupe zasługuje na taki właśnie tytuł.

    OdpowiedzUsuń