Moja odpowiedź na Unpopular Opinions Book Tag

piątek, 19 października 2018

Cześć kochani, ostatnio rzadko pojawiam się tutaj w postach innych niż recenzje książek, postanowiłam to zmienić biorąc się za wyzwanie, do którego zachęcała na swoim booktube Karolina z @come_book. Pytania w tym tagu są oczywiście książkowe, ale stawiają głównie na to, czego nie lubię i chyba to mnie najbardziej skusiło do udzielenia odpowiedzi na nie.

Z góry przepraszam, jeśli kogoś uraziłam swoimi odpowiedziami, są to tylko i wyłącznie moje opinie, których w żadnym wypadku nie powinniście brać sobie do serca.

Zaczynamy!

1. Popularna książka lub seria, której nie lubisz.
Tą odpowiedzią chyba najbardziej ukręcę na siebie bata, ale nie ukrywam, że nie potrafię zrozumieć fenomenu Harrego Pottera i w ogóle całej tej J.K. Rowling. Nie przebrnęłam nawet przez pierwszy tom (próbowałam również wersji filmowej, niestety z takim samym skutkiem), ale muszę przyznać, że film "Fantastyczne Zwierzęta..." bardzo mi się podobał, co mogło być zasługą braku trójki irytujących bohaterów.

2. Popularna książka lub seria, której wszyscy nienawidzą, ale Ty kochasz.
Sama nie wiem. Jest kilka książek i serii, które podobały mi się mimo raczej słabych opinii innych czytelników (choć w niektóre wątpię mocno), ale chyba nie aż tak by stwierdzić, że je "kocham". Niemniej zaliczyłabym do ich grona na przykład książki Stephanie Mayer i E.L. James (ta autorka jest jedyna w swoim rodzaju, choć niektóre zwroty w trylogii są dość specyficzne to nie można odmówić jej, że jest w nich coś autentycznego, czego nie mogę powiedzieć o powieściach autorów, którzy próbują naśladować styl James.)

3. Trójkąt miłosny, w którym główny bohater/bohaterka według Ciebie wybrała złą osobę lub literacka para, której nie lubisz.
Jedyna literacka para, która przychodzi mi do głowy to Gerard i Anna znani z cyklu "Anna Serafin, Sebastian Strzygoń" od Małgorzaty i Michała Kuźmińskich.
Właściwie można to podczepić również pod trójkąt, bo Anka zdecydowanie bardziej pasuje do charyzmatycznego Strzygonia niż do... sporo młodszego od siebie emo na motocyklu.

4. Popularny gatunek literacki, po który rzadko sięgasz.
Fantastyka, Romanse, Biografie i Reportaże.

5. Popularny bądź uwielbiany bohater, którego Ty nie lubisz.
Harry Potter i Myron Bolitar.

6. Popularny autor, do którego nie jesteś przekonana.
Katarzyna Bonda. To autorka, do której robiłam chyba cztery podejścia i każde z takim samym skutkiem - nawet nie mogłam skończyć jednej książki.

7. Popularny wątek/motyw, którego masz już dosyć.
Może nie jest to wątek ani motyw, ale rodzaj książek, których mam dosyć. Ostatnio odnoszę wrażenie, że co drugi człowiek na świecie odkrywa w sobie zdolność do napisania "poradnika". Są to w efekcie pseudonaukowe tomiszcza o pszczołach, mrówkach, drzewach, sztuce, seksie i cholera wie czym jeszcze, które z definicją poradnika najczęściej nie mają nic wspólnego.

8. Popularna seria, której nie chcesz przeczytać.
Seria "Kwiat Paproci" od Katarzyny Bereniki Miszczuk. Naprawdę, wierzcie mi, że byłam bardzo ciekawa fenomenu tej autorki i starałam się zrozumieć, co Was w niej zaczarowało. Niestety z ogromnym trudem przebrnęłam przez Szeptuchę i nie mam ochoty na więcej.

9. Mówi się, że "książka jest zawsze lepsza od filmu", ale który film lub serial, podobał Ci się bardziej niż książka?
To pytanie jest dla mnie najtrudniejsze z tego względu, że raczej nie oglądam ekranizacji książek, choć zdarzyło się kilka wyjątków, gdy najpierw widziałam film, a później sięgnęłam po książkę. Miałam tak na przykład z Władcą Pierścieni. Nie żeby książka była zła, absolutnie. Po prostu jakoś nie umiem się wczuć w niektóre fragmenty sagi, a film jakoś mi to ułatwia.


Kochani, napisałam wyżej, że wątpię w niektóre negatywne opinie czytelników na temat książek, które powszechnie uważa się za "złe". Chodzi mi o to, że znam masę osób zachwycających się po cichu Edwardem Cullenem czy Christianem Greyem, a publicznie nigdy się do tego nie przyznają.
Choć ja akurat nie kochałam się w Edwardzie, ani tym bardziej w Christianie to nigdy nie zaprzeczałam, że obie te serie mi się podobają. Nie rozumiem tylko, dlaczego ludzie wstydzą się przyznać, że lubią książki, których "nikt nie lubi"?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz