Nini Schulman - Witaj w domu

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Spotkanie klasowe po latach i trzy ofiary morderstwa - czy wróciły duchy przeszłości?


"Witaj w domu" to moje pierwsze spotkanie z Ninni Schulman. Obawiałam się tej lektury, bo nie jestem raczej miłośniczką szwedzkich autorów, ale przyznam szczerze że wyszło całkiem nieźle.

Autorka zastosowała bardzo podobny schemat do książek Charlotty Link. Coś się dzieje, jest masa podejrzanych i jest analiza wcześniejszych wydarzeń pod kątem motywu zbrodni.
Spotkania klasowe to dość drażliwy temat dla niektórych - jedni jadą by się pokazać, inni by zobaczyć jak innym ułożyło się życie, a jeszcze inni jadą tylko po to by znów dobrze się bawić.
Paczka znajomych z tej książki niczym się od tego nie różniła - główna bohaterka, Magda nie chciała jechać, ale jako dziennikarka postanowiła wykorzystać spotkanie by przeprowadzić wywiad z kolegą, który stał się celebrytą.
Impreza jednak wymyka się spod kontroli i gwiazdor zostaje brutalnie zamordowany, a wszyscy zgodnie przyznają, że każdy życzył mu śmierci. Czy więc zabójca był jeden? A może klasa po latach postanowiła dokonać samosądu na szkolnym prześladowcy?
Ale kto decyduje, co jest ważne? I co jest prawdą? Wszyscy jesteśmy głównymi bohaterami naszych własnych historii. / str. 345
Dodatkowej pikanterii dodaje wątek Danjela - jednego z prześladowanych uczniów, który zginął w wypadku i o którym krążą plotki, że jednak przeżył.
Czy to możliwe? Czy postanowił się zemścić?
Jakby na potwierdzenie takiej możliwości giną kolejne osoby - wychowawca klasy i jeszcze jeden absolwent, który również był obecny na spotkaniu. W mojej głowie rodziło się z każdym rozdziałem jeszcze więcej pytań, a pozostali uczestnicy spotkania bali się o swoje życie. Oprócz jednej osoby - tej, która stała za wszystkimi zabójstwami.

Świetny thriller, trzyma w napięciu i miesza w głowie. Bardzo dobrze skonstruowana fabuła i niezwalniająca akcja - autorka zdecydowanie zasługuje na miano "gwiazdy szwedzkiego kryminału".

Polecam!
A za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz