Maz Evans, Po prostu misja

sobota, 31 marca 2018

Kontynuacja bestsellerowej powieści dla młodzieży, w której rzeczywistość miesza się z fikcją, a nietuzinkowi bohaterowie zostają w pamięci na dłużej. Cóż to za książka? Po prostu misja!


Tytuł: Po prostu misja
Autor: Maz Evans
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 18 kwiecień 2018

Odwaga winna iść w parze z rozwagą. / str. 324

Kilka miesięcy po wydarzeniach z pierwszej części Panna przygotowuje się do procesu przed Radą Zodiakalną, a Elliott przejmuje się coraz gorszym stanem zdrowia swojej mamy.
Gdy młoda członkini Rady Zodiakalnej szuka pomysłu, jak udowodnić pozostałym członkom Rady, że jest bohaterem, życie jej ziemskiego przyjaciela znów wywraca się do góry nogami.
Do Wiejskiego Domku bowiem przychodzi list, którego nadawcą jest Dave Hooper - ojciec Hoopera.

W Po prostu misja chłopiec i jego nieśmiertelni przyjaciele muszą zmierzyć się z wieloma problemami. Choroba Josie postępuje w zastraszającym tempie, Patricia Porshley - Plum znów próbuje położyć łapy na Wiejskim Domku i tym razem z pomocą pana Boila - nauczyciela historii, który nienawidzi Elliotta, a Tanatos powrócił z podwójną siłą angażując w sprawę swoją matkę - Nyks.
W tej części naszego młodego bohatera spotyka bardzo dużo przykrości - za dużo jak na dwunastolatka. W wielu momentach chciało mi się płakać nad jego losem, zwłaszcza gdy próbował dogadać się że swoją mamą, a bogowie - choć chcieli pomóc - wszystko psuli.

Polecam przeczytać, ja już nie mogę się doczekać kolejnej części. 



A za egzemplarz Wydawnictwu Literackiemu serdecznie dziękuję :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz