Jo Nesbo - Macbeth

piątek, 20 kwietnia 2018
Każdy z nas wie, o czym opowiada dramat Szekspira. Makbet, jeden ze znakomitych wodzów wojsk króla Duncana, jadąc przez wrzosowisko wraz ze swoim przyjacielem, Bankiem, spotyka trzy wiedźmy. Przepowiadają mu one, że zostanie królem, a Banko będzie królem ojców. Żądny władzy Makbet wraz ze swoją żoną Lady postanawia uśmiercić króla by przejąć władzę absolutną, jednak targani wyrzutami sumienia ostatecznie giną.
Zdecydowałam się zapoznać z Jo Nesbo przy okazji tej książki ponieważ byłam bardzo ciekawa, jak wyglądałby dramat szekspirowski osadzony w bardziej współczesnych czasach.
Jeśli chcesz dostać to, czego pragniesz, nie możesz czekać, aż ktoś ci to da. Trzeba być twardym, może wręcz bezwzględnym, ale czyste cięcie jest lepsze. / str. 202-203

Sam autor określa Macbetha jako ważną dla niego książkę poprzez tematykę, którą w niej porusza - a mianowicie uzależnienie od władzy i popularności. Thriller opowiada historię policjanta z miasteczka Capitol, które w latach 70' aż roiło się od przestępców i skorumpowanych gliniarzy. Macbeth - główny bohater początkowo był jednym z niewielu nieprzekupnych policjantów i dowódcą jednostki specjalnej, problem zaczął pojawiać się dopiero wtedy, gdy po rozbiciu niebezpiecznej grupy narkotykowej zaczął piąć się po szczeblach kariery i omamiła go wizja sławy i władzy.
Ja również miałam problem - ale z przebrnięciem przez treść tego tomiszcza. Fabuła jest bardzo interesująca, a dodatkową zachętą była dla mnie informacja, że książka została napisana w ramach projektu "Szekspir" i jest inspirowana jego dramatem o takim samym tytule. Jednak styl autora jest dla mnie okrutnie nużący...

Kiedy kochanek czarnej wdowy leży na jej plecach, syty i wycieńczony miłosnym aktem, wie, że wkrótce zostanie pożarty. Mimo to nigdy nie potrafiłby dokonać innego wyboru. / str. 210

Ponadto informacje są podane w taki sposób, że nic nie potrafiłam z tego zrozumieć. Jest grono bohaterów i żadnego wyjaśnienia, kim oni są - kto jest dobry, a kto zły?
Jo Nesbo to jeden z najpopularniejszych współczesnych autorów. Nawet jeśli ktoś czyta inny gatunek, to każdy wie kim on jest. I ja również wiedziałam już od dawna, ale unikałam trochę spotkania z tym autorem. Wiecie jak to jest - im bardziej coś lub kogoś wszyscy polecają, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że będziecie mieli takie same odczucia.
Jeśli ktoś zna i lubi Jo Nesbo lub innego skandynawskiego autora, to myślę, że warto żeby zainteresował się tą książką. Jak wspomniałam dzieje się dużo i treść aż roi się od zaskakujących zwrotów akcji, a całość bardzo dobrze współgra z szekspirowskim Makbetem. Minusem dla mnie jest styl autora - nużący ze zbyt obszernymi opisami, które nie wnoszą do treści nic.


Jaki sens miałyby wszystkie nasze zwycięstwa, gdyby nie wywoływały uśmiechu na naszych ustach? / str. 182

Panna Jagiellonka


Dziękuję za egzemplarz Grupie Wydawniczej Publicat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz