Anna Kańtoch - Jesień Zapomnianych
czwartek, 5 maja 2022
Data wydania: 27 kwietnia 2022 r.
Seria: Krystyna Lesińska t. 3
Dopóki o czymś się nie myśli, jest tak, jakby to w ogóle nie istniało.
Właściwie tylko w pierwszym tomie Krystyna dała nam się poznać "teraz". Jako emerytowana policjantka, ku mojemu wielkiemu zadowoleniu w niczym nie przypomina typowych emerytowanych funkcjonariuszy. Nie popadła w alkoholizm i przez całe życie była otoczona bliskimi. I właściwie to byłby naprawdę dobry materiał na kryminalną serię, jednak w kolejnych tomach autorka wolała przeprowadzić nas przez dawne sprawy Lesińskiej. A z pierwszą sprawą Krystyna, jeszcze Wojciechowska miała do czynienia nie będąc funkcjonariuszką, a jedynie studentką prawa, jednak to właśnie to śledztwo sprawiło, że dziewczyna zamiast togi ubrała mundur.
O ile pierwszy tom mnie nie przekonał, o tyle drugi i trzeci pochłonęły mnie bez reszty. Poznałam Krystynę sprzed pracy w milicji, a nawet odkryłam, że pan Lesiński nie był jej pierwszym mężem! Choć jak tak myślę, to wydaje mi się, że w którejś z poprzednich części była wzmianka na ten temat, ale nie jestem w stanie sobie dokładnie przypomnieć.
Krysia równocześnie z amatorskim śledztwem, które prowadzi z przystojnym, młodym dziennikarzem, próbuje ustalić, co wydarzyło się z jej bratem, który zaginął trzy lata wcześniej. Wiele lat później, czyli w pierwszym tomie Krystyna wciąż nie wie, gdzie jest Romek i jak się okazuje - to właśnie na początku całej historii dowiedziała się najwięcej. Relacja przekazana jej przez przyjaciółkę jednego z kolegów brata wydaje się dziewczynie nieprawdopodobna, ale co jeśli Romek naprawdę nie był taki, jakim widziała go Krysia i ich rodzice?
Jak pisałam na wstępie Jesień Zapomnianych zamyka trylogię z Krystyną Lesińską, ku mojemu przeogromnemu rozczarowaniu. Liczyłam, jak prawdopodobnie wielu innych czytelników, że doczekamy się jeszcze Zimy, w której nasza poczciwa bohaterka dostałaby odpowiedzi na wszystkie nurtujące ją przez lata pytania. Mam nadzieję, że Krystyna Lesińska jeszcze do nas wróci.
Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Marginesy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz