J. S. Monroe - Znajdź mnie

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Czasem widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć. Czasem to, co widzimy, zmienia nasze spojrzenie na świat.




Pięć lat po samobójczej śmierci Rosy, jej chłopak nie potrafi uwierzyć w to, że dziewczyna nie żyje. Dręczą go zaskakująco realistyczne wizje ukochanej, które pojawiają się w nieoczekiwanych miejscach.

Pewnego dnia wydarzyło się jednak coś, co utwierdziło go w przekonaniu, że to nie są jedynie żałobne halucynacje. W jego ręce trafia dziennik Rosy, o którego istnieniu wcześniej nie miał pojęcia. Zapiski jednak nie wyjaśniają dlaczego dziewczyna popełniła rzekome samobójstwo - przeciwnie, stawiają sprawę w zupełnie nowym świetle.
Szkoda mi było w tym wszystkim najbardziej biednego Jara - który przez te wszystkie lata nie porzucił nadziei i tęsknił za dziewczyną, o której być może nie wiedział wszystkiego.
Historia bardzo podobna do naszej rodzimej Nieodnalezionej Remigiusza Mroza, choć muszę przyznać że dużo lepsza. Obawiałam się, że gdzieś na końcu okaże się, że Rose naprawdę nie żyje i ta cała akcja to tylko czyjeś manipulacje.

Nadzieja to coś bardzo intymnego i kruchego (...) i bardzo łatwo ją zgasić.

Dużym plusem tego thrillera jest z całą pewnością zagadka, której nie sposób było rozwiązać wcześniej niż pozwolił na to autor. Napięcie, którym nasycone są karty tej książki sprawia, że ani na moment nie chciałam oderwać się od lektury. Jedyne co mogę zarzucić autorowi, to fakt, że stworzył wątek z tajnymi służbami a później to tak po prostu wyparowało zostawiając w tym wszystkim sporych rozmiarów lukę.



Polecam,
Panna Jagiellonka


Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu WAB, 
które wchodzi w skład grupy wydawniczej Foksal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz