Harlan Coben, "Już mnie nie oszukasz" / Rec.

sobota, 17 czerwca 2017

Maya Stern  - emerytowana oficer armii Stanów zjednoczonych w jednej chwili traci wszystko. Skompromitowana po akcji musi zrezygnować z pracy w wojsku. Zamordowana zostaje jej siostra. A kilka miesięcy później ginie jej ukochany mąż. Sprawa się komplikuje gdy po pogrzebie męża ogląda film, nakręcony ukrytą kamerą w którym zmarły mąż bawi się z ich córeczką.
Plusem książki jest wielowątkowa fabuła. Zaczyna się od paranoicznych podejrzeń, a kończy na ...
Tutaj Coben się postarał. Ale mniej więcej w połowie książki czułam się lekko przeciążona akcją.
Zastanawiam się co kierowało Cobenem przy tworzeniu głównej bohaterki. Maya jest wręcz idealna, nie ma wad, przez co jak dla mnie była płytką postacią. Perfekcyjny żołnierz, świetny strzelec, racjonalny umysł. No może nie zasłużyła tyko na tytuł matki roku. Nie polubiłam jej niestety, denerwowało mnie to, że była dla wszystkich wredna, nawet dla Shane'a, a najbardziej chyba wkurzało mnie to jej komentowanie: "bogacze to, bogacze tamto". 
Noszenie broni daje ci więcej możliwości, a to nie zawsze jest dobre. / str. 353
Trzeba przyznać, że zakończenie mnie zaskoczyło. Trochę się zawiodłam bo myślałam, że to jednak będzie miało związek z intrygą rodzinną i przekrętami, do których dokopała się siostra Mai. Natomiast okazało się tak trochę bez sensu, że Joe był zły i niedobry, a jego morderca... no cóż. 
Powiedzenie osobie z depresją, aby wzięła się w garść i wyszła do ludzi, jest tym samym co powiedzenie człowiekowi ze złamanymi nogami, aby przebiegł przez pokój. / str. 262
Zaletą jest to, że Cobena czyta się błyskawicznie, jednak tylko dwa razy w ciągu całej powieści tak naprawdę poczułam adrenalinę. Pierwszy raz Coben zniechęcał mnie niektórymi dialogami (irytowały mnie te prowadzone przez Kierce'a). Niby wszystko na swoim miejscu jest, a jednak gdzieś coś brakuje. A może to ja się za bardzo czepiam? Nie mogę uznać tej powieści za jedną z najlepszych autora. Jest dobra, nawet bardzo dobra, ale Coben ma na swoim koncie o niebo lepsze powieści.
Polecam przeczytać tak czy siak. ;)
Ludzi, którzy nie mają wyrzutów sumienia, nie dręczą ich czyny, prawda? / str. 410

___________
Panna Jagiellonka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz