Marta Zaborowska, Bez Powrotu

piątek, 13 sierpnia 2021

Seria: Julia Krawiec - tom V

Premiera: 14 lipca 2021 r.


Na samym początku detektyw Julia Krawiec, główna bohaterka tejże książki poznaje swoją przyrodnią siostrę Lidię. Choć kobiety przez wiele lat mogły, to dopiero rodzinna uroczystość sprawiła, że stają ze sobą twarzą w twarz i zamieniają kilka słów. Dosłownie. Lidia od początku wydawała się być spięta, a w trakcie rozmowy z Julią odebrała dziwny telefon, po którym przepadła jak kamień w wodę. 

Jednocześnie drugim wątkiem jest rodzina Morawskich. Beata, Rafał i ich bliźnięta - Karinka oraz Piotruś. Wątek ten toczy się jakiś czas przed wydarzeniami z wątku Julia - Lidia i jego umiejscowienie w czasie - dwa tygodnie przed pogrzebem Karinki uświadamia, że w tej rodzinie wydarzy się coś strasznego. Oba wątki wydawać by się mogło, że są od siebie bardzo odległe, bo w końcu jaki związek z zaginięciem Lidii i zabójstwem młodej kobiety ma wypadek małej dziewczynki... dopóki Piotruś nie rozpoznaje na zdjęciu rodzinnym Julii jej przyrodniej siostry Lidii jako swojej drugiej pani.

Czy ma to związek z jego zabawą w do trzech pań sztuka?

W całej tej historii jest coś mrożącego krew w żyłach. Śmierć małej Karinki, siostry bliźniaczki przerażającego chłopca - Piotrusia, której szczegóły poznajemy dopiero niemal na końcu, jest swego rodzaju wydarzeniem, od którego wszystko się zaczęło. Choć długo nie było wiadomo, w jaki sposób właściwie łączą się ze sobą poszczególne ofiary, ostatecznie rozwiązanie jest bardzo pospolite i jednocześnie... przerażające i fascynujące.

Ludzie robią głupie rzeczy, bo wierzą w coś, co nie istnieje.

Niestety Bez Powrotu ma kilka minusów. Po pierwsze bohaterowie - Sylwia, nastoletnia córka Julii jest nie tyle zbuntowaną nastolatką, co zwyczajnie podłą dziewuchą, nie mogłam wręcz czytać tego, jak odnosi się do tego małego chłopca, który jakiś czas temu stracił ukochaną siostrę bliźniaczkę... i jeszcze Dolores Ortega i jej matka Josefa i córka Pilar. Naprawdę? Jesteśmy w Polsce, a nie w Stanach, a wprowadzanie do fabuły latynoskich piękności w moim odczuciu mocno zachwiało powagą tej książki, tym bardziej, że oczywiście musiał się pojawić wątek zdradzającego męża (to już się robi nudne!). Sama detektyw Julia Krawiec tez jakoś wyjątkowo nie grzeszy inteligencją, gdy robi z chłopca przynętę i przebiera go za dziewczynkę. Zupełnie nie poznaję tej postaci.

Podsumowując - jeśli jesteście fanami autorki, Julia jest Waszą idolką, a tego typu przeszkody są dla Was do przeskoczenia to powinniście przeczytać Bez Powrotu. Jeśli jednak wolicie czytać kryminały, których fabuła nie odkleja się za mocno od rzeczywistości tj. pojawiają się w niej bohaterowie z życia wzięci, a policjant nie zabiera do siebie obcego dziecka tylko zajmuje się nim rodzina lub odpowiednie instytucje, w których nie każdy mąż od razu musi mieć romans z nianią - polecam sięgnąć po coś innego.


Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Czarna Owca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz