Elena Ferrante, Zakłamane życie dorosłych

poniedziałek, 20 lutego 2023



Tytuł oryginału: La vita bugiarda degli adulti

Język oryginału: Włoski

Data wydania: 9 czerwca 2020 r.

Data premiery aktualnego wydania: 18 stycznia 2023 r.

Przekład: Lucyna Rodziewicz - Doktór

Wydawca: Wydawnictwo Sonia Draga



Właśnie zamknęłam książkę i czuję w sobie wir uczuć i emocji. Niestety nie wszystkie są pozytywne, a dominuje w nich poczucie toksyczności. Relacje, które znajdziemy w tej powieści są zaślepione tym poczuciem duszności i trucizny. Rzeka bólu i związków zniekształconych domysłami, zawsze opartymi na natychmiastowej satysfakcji. Ogrom tajemnic i grzechu, związków pozamałżeńskich, złych przyjaźni i toksycznych relacji...

Wszystkie postacie, które będziemy znać są zawsze różne i uwarunkowane wydarzeniami chwili, żyją również sami przygwożdżeni fragmentaryczną rzeczywistością wydarzeń, warstwami okoliczności wykorzystywanymi jak w „teatrze fikcji”. I tak Margherita, Angela, Ida, Mariano, Costanza, Giuliana, Corrado, Tonino i inni będą poruszać się po życiu Gio przykuwani niekończącym się spojrzeniem na siebie, na skromne korzyści płynące z uczucia, moralności lub związku, chwili i okoliczności.
To jest to uczucie toksyczności, którego doświadczyłam podczas lektury, gdzie nadzieja na zdrowy związek, na pełną szacunku relację jakby zupełnie jest nieosiągalna dla tych bohaterów.

Łatwy Bóg to nie Bóg. On nie jest taki jak my. Nie da się z nim porozmawiać, wykracza poza nasz poziom, nie można zadawać Mu pytań, a jedynie Go wzywać. Objawia się w ciszy, poprzez małe istotne znaki, które wpisują się w codzienność. Żeby wypełnić Jego wolę, trzeba pochylić głowę i Mu zaufać.

Ale konkretnie:

Powieść rozpoczyna się czymś, co można uznać za bodziec, który popycha naszą bohaterkę do rozpoczęcia pełnej napięcia podróży od dzieciństwa do dorosłości. Osadzona w Neapolu w latach dziewięćdziesiątych pierwsza linijka informuje, że: „Dwa lata przed wyjazdem z domu ojciec powiedział mojej matce, że jestem bardzo brzydka”. Nasza narratorka, Giovanna, pamięta z bolesną jasnością, jakie wrażenie wywarły na niej te usłyszane słowa, gdy miała dwanaście lat. Raz usłyszane, nie mogły zostać niesłyszane. Być może dlatego, że to słowo „brzydka” wypowiada jej kochający ojciec – ojciec, który zwykł opowiadać jej, jaka jest wspaniała – ma to tak druzgocące konsekwencje.

Giovanna, córka dwójki dobrze wykształconych nauczycieli, obracających się głównie w kręgach intelektualnych i pozornie dobrze odnajdujących się w życiu, zaczyna patrzeć na swoich rodziców przez nowy pryzmat. Jej rodzice nie są częścią niepokonanej i zjednoczonej istoty, której głównym celem w życiu jest jej szczęście i dobre samopoczucie. Kiedy Giovanna zaczyna dostrzegać te „pęknięcia” w ich małżeństwie i rodzicielstwie, zaczyna mieć do nich urazę za ich kłamstwa.

Kluczową postacią w zerwaniu Giovanny z rodzicami jest siostra jej ojca, ciocia Vittoria. Kiedy Giovanna zaczyna zastanawiać się, dlaczego nigdy nie poznała rodziny ze strony ojca, odkrywa trwający od dziesięcioleci spór między jej ojcem a Vittorią. Pod wieloma względami odkrycie, że jej ojciec „odciął” Vittorię od swojego istnienia, głęboko niepokoi Giovannę. Jednak, gdy zaczyna spędzać coraz więcej czasu z Vittorią, wydaje się, że odczuwa dziwne poczucie satysfakcji z możliwości rozgniewania jej rodziców lub zniszczenia ich wizerunku. Im bardziej jej rodzice podkreślają złą osobowość Vittorii, tym bardziej Giovanna chce ciotkę naśladować.

Należy stanowczo i niestrudzenie reagować na niesprawiedliwość, jeśli krzywdzisz bliźniego, powiem Ci, że nie wolno, a jeśli dalej będziesz to robił, ja się sprzeciwię. Jeśli przygnieciesz mnie swoją siłą, ja powstanę, a nawet jeśli nie zdołam powstać, inni powstaną za mnie, a za nimi kolejni.

Kryzys tożsamości Giovanny jest zdominowany przez niemal patologiczną nienawiść do samej siebie. Obsesyjnie przygląda się swojej twarzy i ciału, szukając w sobie śladów „brzydoty”. Później wydaje się niemal uszczęśliwiona odkryciem zdolności mówienia rzeczy, które ranią innych, i znajduje jakąś moc w odkryciu, że wielu starszych chłopców uważa za seksowne jej kąsające słowa i te fizyczne cechy, których ona sama nienawidzi.

To dość ciężka powieść. Postacie mogły być bardziej rozbudowane, wszyscy wydają się być czarno - biali, albo są kłamcami albo są super. Elena Ferrante poprzez swoją przenikliwą prozę opisuje rozpacz Giovanny, jej paranoję, paraliżującą nienawiść do samej siebie, rozpacz (z powodu jej zmieniającego się ciała i sytuacji rodzinnej) oraz jej niejasne, umyślne i szczerze kłopotliwe stany umysłu. Zakończenie tej powieści jest wstrząsające i nie tak oczyszczające, jak wydaje się sugerować autorka.


Współpraca recenzencka z wydawnictwem Sonia Draga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz